Witajcie dziś ponownie!
Stwierdziłam, że szybko pokażę jeszcze jeden prezencik od przyjaciółki - piękny szal/chusta zakończona frędzelkami z H&M w białym kolorze i duo dwóch małych 10ml kremów do rąk - idealnych do torebki.
Byłam u Niej niedawno, pamiętała o moich urodzinach, przygotowała wspaniały obiad, wyprawiła mnie i moją córcię do domu w siatę pysznych jabłek z małego sadu w jej ogródku. Marcelinka- moje dzieciątko - dostało przepięknego pluszowego kocyka Pony, którego z pewnością Wam jeszcze pokażę, bo jest przepiękny! Sama o takim marzyłam gdy byłam dzieckiem.
Dziękuję serdecznie Moniczce, chociaż chyba nie wie o moim blogu:*
A Wy jakie miałyście marzenia w dzieciństwie?
Pozdrawiam !
Uwielbiam takie małe kremy. Są strasznie poręczne :)
OdpowiedzUsuńBuziaki, Magda
O czym marzyłam? Może to dziwne, ale chciałam być dentystką i marzyłam o zestawie profesjonalnych przyborów :D
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z H&M :)
OdpowiedzUsuń