piątek, 14 września 2012

Prezenty urodzinowe cz.2

Witajcie dziś ponownie!

Stwierdziłam, że szybko pokażę jeszcze jeden prezencik od przyjaciółki - piękny szal/chusta zakończona frędzelkami z H&M w białym kolorze i duo dwóch małych 10ml kremów do rąk - idealnych do torebki.

Byłam u Niej niedawno, pamiętała o moich urodzinach, przygotowała wspaniały obiad, wyprawiła mnie i moją córcię do domu w siatę pysznych jabłek z małego sadu w jej ogródku. Marcelinka- moje dzieciątko - dostało przepięknego pluszowego kocyka Pony, którego z pewnością Wam jeszcze pokażę, bo jest przepiękny! Sama o takim marzyłam gdy byłam dzieckiem.

Dziękuję serdecznie Moniczce, chociaż chyba nie wie o moim blogu:*

A Wy jakie miałyście marzenia w dzieciństwie?

Pozdrawiam !

Sunshade Minerals - zestaw pędzli

Witajcie!
Pędzelki sunshade minerals z limitowanej edycji mam już jakieś 3 miesiące, więc chyba mogę już coś o nich napisać. Jeszcze jestem laikiem w kwestii pędzi, ale widzę jak się nimi pracuje.

Całość zapakowana jest w srebrne etui:
W środku możemy znaleźć 7 pędzli (od lewej):
-Pędzel do pudru, ja go używam do pudru i różu, nie jest zbyt zbity, miękki, uważam że bardzo fajnie nim się pracuje
-Pędzel do podkładu- pozostawia smugi, lecz jak w odpowiedni sposób i dłużej się pobawimy możemy uzyskać fajny efekt.
-Pędzel którego ja używam do nakładania cienia bazowego, rozcierania, smoky, do cieniowania załamana - ja ogólnie bardzo lubię takie ścięte pędzelki, nie jest zbyt zbity więc idealnie się nadaje do tego celu.
-Pędzel do nakładania cienia na całą powiekę bazowego cienia, rozcierania
-Pędzel języczkowy do nakładania cieni gdy chcemy uzyskać bardziej nasycony efekt
-Grzebyczek do rzęs i z drugiej strony szczotka do brwi - tego pędzla prawie nie używam, końcówka do brwi jest sztywna i nieprzyjemna, nadaje się do wyczesywania np. podkładu z brwi ale ja tego nie stosuję ze względu na mało przyjemne uczucie
-Mały prosto ścięty płaski pędzelek do nakładania cieni na brwi lub robienia kresek, z początki sprawował się super, teraz jest lekko rozproszył swoje włoski i nadaje się do nieco grubszych kresek niż poprzednio.

Widać że włosie jest delikatnie pofalowane. Nie przeszkadza to jednak w niczym.



Pędzle ładnie się piorą, najciężej schodzi podkład, i cienie z utrwalaczem do pigmentów. Prałam je prawie codziennie, a zmiana pojawiła się jedynie na najmniejszym pędzelku. Podoba mi się to, że zakończone są białym włosiem przez co widać czy pędzelki są brudne. Zresztą gdy nakładamy róż na największy  pędzel, przybiera piękny kolor który aż żal zmywać :). Jestem zadowolona z zakupu, kosztowały ok 35zł na allegro. Uważam że warto!

A Wy jakich pędzli używacie? Z jakich jesteście zadowolone? Ja swoją przygodę z takimi przyborami dopiero zaczynam!

Pozdrawiam, Rudziuttka :)

środa, 12 września 2012

Prezenty urodzinowe cz.1

 Witajcie Kochani!
Wczoraj pisałam do Was a już zdążyłam się stęsknić!

Od mojej przyjaciółki Basi, która ostatnio mnie mocno rozpieszcza dostałam prezent urodzinowy. Wszystko jest firmy greenland: pianka do mycia z mleczkiem ryżowym i wanilią, balsam do ciała i masło grejpfrutowo-imbirowe.  Nie będę się zbytnio nad nimi rozpisywać, bo wszystkiego się dowiecie gdy napiszę recenzję. A jutro pokażę Wam kolejny prezent:)

Podoba Wam się ten prezent? Mi bardzo! Dziękuję kochana!! :*

wtorek, 11 września 2012

Zakupy w hebe

Wczoraj wstąpiłam do drogerii hebe. Kupiłam książkę Rae Morris - Makijaż bez tajemnic w promocji o 15 złotych taniej za 54,99, pędzel do bronzera również o 10 zł mniej czyli 39.99zł. W tej samej cenie był zestaw pędzi Ecotools - żal nie wziąć i jest mój. W koszyku znalazły się jeszcze moje ulubione chusteczki dla dziecka tami cotton- z bawełny, bez parabenów i alkoholu w ilości dwóch sztuk.

Podobajq Wam się moje zakupy?
Pozdrawiam, Rudziuttka :)

poniedziałek, 10 września 2012

Bielenda czarna oliwka - peeling do ciała

Witajcie!
Ostatnio bardzo lubię się peeling-ować więc stosuję różne różności. Czarna oliwka z Bielendy to peeling do skóry suchej lub bardzo suchej.
skład:
Po otwarciu można zobaczyć, że wizualnie przypomina wnętrze kiwi. Zawiera czarne, jak i malutkie żółte drobinki które mają złuszczać naskórek. Uważam że działa sobie świetnie, nie jest to jednak jakiś bardzo mocny specyfik, nazwałabym go średnio intensywnym.
Miałam nadzieję że wystarczy mi na długo, ale okazało się że zużywa się po około 8,9 aplikacjach. Ma ładne opakowanie z którego możemy wydobyć kosmetyk do ostatniej kropli, jednak nie do końca podoba mi się takie rozwiązanie z ponieważ do pudełka wlewa się woda która rozwadnia nasze mazidło.
Podsumowując: bardzo mi się podoba, pewnie nie raz do niego wrócę.

Pozdrawiam, Rudziuttka!

I COLONIALI vs Body Club

Witajcie!
Jaki jest mój sposób na urozmaicenie kąpieli? Wszelkiego rodzaju dodatki. Dzisiaj przedstawie Wam pojedynek dwóch bomb do kąpieli.
1- Fizzing bath bomb o zapachu limonki i kawy. Wcale tak nie pachnie,raczej chemicznie, jest dosyć spora .       

skład:
Gdy się rozpuszcza nadaje pomarańczowy koloryt wodzie, jednak w świetle dziennym nie wygląda to ładnie. Bomba która nazwana jest dumnie fizującą w wodzie rozpuszcza się tak szubko, że możemy nie zdążyć wskoczyć do wanny a po kuli zostanie tylko kolor, delikatnie chemiczny zapach oraz słonawy posmak wody.

2. I coloniali dostępne w Douglasie za 5zł sztuka. Od poprzednika rozpuszcza się długo dłużej, ma ładny zapach, nieco męski ale zwolenniczkom takich zapachów się spodobają.
skład:





Jak dla mnie wygrywa mniejszy dodatek z numerem 2. A Wy jakich dodatków stosujecie by urozmaicić Wasze wannowe życie?

Pozdrawiam, Rudziuttka.

niedziela, 9 września 2012

Douglas XLarge Facial Beauty Water

Witajcie!
Przychodzę do Was dzisiaj z bublem! Jest to woda w sprayu, nie będę się tu zbytnio rozpisywać :)
Plusy:
*równomiernie spryskuje
*ładne opakowanie
*daje chwilowe uczucie orzeźwienia
Minusy:
*Skład- zawiera alkohol Denat.
*Uczucie orzeźwienia szybko znika, nasza skóra daje nam odczuć, że jest sucha delikatnym ściągnięciem
*Cena 29.90 /200ml
*Raczej wysusza zamiast nawilżać
Niby te kosmetyki są produkowane w tej samej fabryce co kosmetyki Chanel, tu jednak jak dla mnie Alkohol w składzie to wielka pomyłka.

A Wy co o niej sądzicie? Jakich wód używacie? Ja tej ponownie nie kupię i pluję sobie w brodę że nie popatrzyłam na skład przed zakupem!

Pozdrawiam !

sobota, 8 września 2012

Bułgarskie zdobycze

Witajcie!
Moja kochana przyjaciółka przyjechała z z Bułgarii.. i przywiozła mi kilka cudeniek! 
Czasem warto rozglądnąć się co warto kupić w krajach do których jedziemy lub wybierają się nasi znajomi i kupić coś - co u nas czasem może kosztować fortunę - za granicą - za mniejsze pieniążki.


 Piękne ręcznie robione mydełko różane - aż żal wypakowywać :)
 Naturalna woda różana nadająca się również do picia
Balsam do ciała który działa również na rozstępy.

Bułgaria słynie z uprawy róży damasceńskiej więc kosmetyki z zawartością tej rośliny z pewnością są tam tańsze niż u nas. Ja wzbogaciłam się o te trzy wspaniałe zdobycze. 

Serdecznie dziękuję mojej przyjaciółce Basi, która czasem  czyta mojego bloga:* Przyjaźń z Tobą sprawia mi wiele więcej radości niż wszystkie kosmetyki na ziemi razem wzięte!
Buziaki!

Wygrana w Konkursie Make up up

Witajcie kochani!
 Dzisiaj sę chwalę, mam mnóstwo zaległych postów, ale w końcu mogę je nadrobić bo kupiłam klawiaturę - wcześniej bez niej ciężko było mi nadrobić zaległości :-)
Moja wygrana - wyróżnienie zapakowana była w piękną zieloną wstążeczkę - to moja pierwsza rzecz z Mac!
 Uwielbiam konkursy, często dzięki nim w mojej kosmetyczce pojawiają się nowości. W tym przypadku jest to duo: Crushed metallic pigment w kolorach: strawberry patch i moon rose:
                                      




Nie są mocne, ale doskonale nadają się na delikatny ale bardzo błyszczący makijaż lub na inne cienie - efekt może być niesamowity.
Bardzo cieszę się z wyróżnienia a teraz przypominam moją pracę - zainspirowaną logiem Make Up Up:
Pozdrawiam i życzę powodzenia w konkursach! :-)