Czytałam wiele książek medycyny niekonwencjonalnej (niektóre ciekawostki zamieszczę na blogu), ale natknęłam się na kurację ssania oleju dopiero w internecie. Więcej o kuracji: *KLIK*. Polega ona na 25-30 minutowym ssaniu oleju (np.ssłonecznikowego) na czczo lub na noc 3,4h przed snem. Podobno niesamowicie oczyszcza organizm z toksyn, nie wiem czy można stosować przy naturalnym karmieniu dziecka więc jeszcze szukam informacji, jeśli można to start w poniedziałek :)
* i jednak nie mogę tego jeszc ze stosować więc rozpoczynam oczyszczanie za jakiś pewnie rok. Pozdrawiam :)
* i jednak nie mogę tego jeszc ze stosować więc rozpoczynam oczyszczanie za jakiś pewnie rok. Pozdrawiam :)
bardzo ciekawe, ale nie wytrzymałabym 30 min z olejem w ustach;/
OdpowiedzUsuńmnie to jakoś nie przeraża :P bardziej mnie martwi że mamy w sobie tyle dziadostwa!!
Usuńpierwsze słyszę!
OdpowiedzUsuńTo wątroba oczyszcza nasz organizm z toksyn i nerki,a nie olej. Najlepiej dodać nierafinowany olej do sałatek. Myślę, że będzie zdrowiej i smaczniej :) I akurat słonecznikowy może nie, lepszy w wartości odżywcze jest od niego rzepakowy, nazywany polską oliwą :)
OdpowiedzUsuńbardziej chodzi o mikropasożyty, i wiele naszych organów oczyszcza organizm, a co do oleju to i tak go wypluwamy...
Usuń