Kolejnym nabytkiem jest cień do powiek My Secret Double effect w kolorze 402, są to wypiekane cienie które można stosować na sucho i mokro (nigdy jeszcze nei stosowałam na mokro!) opakowanie zawiera 3g. Niezwykle się świeci ale nie wiem czy to jest atutem, kosztował 7,99 i wygląda tak :
Na zdjęciach nie do końca to widać ale jest to biały cień skrzący się drobinkami,może delikatnie wpada w fiolecik ale zdecydowanie jest to kolor biały.
Bardzi polecany balsam do ust Tisane, niestety nie zrobiłam zdjęć w kartoniku... zdjęcia robiłam dwa razy bo okazało się że mój mąż z aparatu wyciągnął kartę i się nie zorientowałam i musiałam robić to po raz kolejny i już nie miałąm do tego takiego samego serca :P Z ustami mam wielki problem, bardzo mi pierzchną i schodzi mi z nich skóra, ale już po 1 użyciu (!) tego balsamu skóra jest mięciutka! To niesamowite ! Balsam kupiony w aptece za 8.50. Już go mogę polecić :)
Kolejnym cackiem jest pędzelek, nie znam się na nich kompletnie, zazwyczaj robię wszystko palcami, mam w sumie jeden ale bardzo kiepskiej jakości więc kupiłam na spróbowanie inny: smokey eyes brush firmy catrice której nie znam, był taniutki :11.90. Z jednej strony jest to owalny pędzelek bardzo delikatny i miękki do nakładania cieni na powiekę a drugi to skośnie ścięty do malowania kresek na górnej i dolnej powieki oraz malowania brwi, Faktycznie miękki, śmierdzi niestety trochę jakąś chemią :( ale przetestuję i wyrażę opinię.
A teraz ostatnia rzecz, po którą tak na prawdę wyszłam do sklepu :) Cukrowy wosk do depilacji twarzy w plastrach. Wcześniej używałam zwykłych plastrów do ciała które kroiłam na mniejsze kawałki, jest to na pewno tańsze ale dosyć nieporęczne. Zobaczymy jak te się sprawdzą. Są to 24 małe plasterki za 8.49 w którym jest również 5 chusteczek nasączonych oliwką to pozbywania się wosku który został po depilacji.
Podobały się Wam moje zakupy? Może już macie zdanie na temat niektórych z tych kosmetyków ? A może chcecie się dowiedzieć czegoś o mnie? Serdeczne uściski :*
Ciekawa jestem czy balsam Tisne naprawdę jest wart swojej ceny?
OdpowiedzUsuńLubisz kosmetyki Sleek MakeUP?? Zapraszam do mnie na rozdanie!!!
8.50 to naprawdę mało, a zawiera ekstrakty ziołowe, miód, wit. E, olej z oliwek czy wosk pszczeli więc myślę że warto! Czuć miodem po jego zastosowaniu ale delikatnie ;) Nie miałam jeszcze niczego ze Sleek MakeUP ale kto wie, może wnet się pojawi jakaś moja opinia na ten temat, ruszam do Ciebie i pozdrawiam :)
Usuń8,50zł !
Usuńniestety nigdy nie miałam tych produktów :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie
złożyłam już wizytę :) pozdrowienia
Usuńbardzo lubię Tisane, leczy suche usta nic tak szybko nie działa :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy :)
OdpowiedzUsuńOstatnio miałam kupić skośny pędzelek Catrice, ale jakoś kasy mi brakło, choć na pewno go kupię, tylko raczej nie w tym miesiącu :p
Z tego co czytałam to sporo osób poleca ten pędzelek :)
Może dodamy się do obserwowanych ?? :)
Dodałam :) właśnie się maluję tym pędzelkiem, jest niezły ale nie niesamowity :P
UsuńTeż już dodałam :D
UsuńMuszę kupić ten balsam do ust, bo same dobre opinie zbiera. A akurat kończy się moje jajeczko z oriflame :)
OdpowiedzUsuńPodejrzewam że to jajeczko może być bardzo podobne ale chyba dużo droższe. Ja nie ufam oriflame :P chociaż takie rzadkie a dobre kosmetyki się im też czasem ponoć zdarzają :)
Usuńtisane najlepszy balsam do ust pod sloncem ;))
OdpowiedzUsuńdaj szanse sobie anie innym :D
Ten balsam do ust!!! Kiedyś go używałam, potem na śmierć o nim zapomniałam, przy najbliższej okazji polecę do apteki :D Obecnie mam carmex i też jest świetny ale to nie to samo, muszę mieć oba:P
OdpowiedzUsuńOd zakupu Tisane też muszę mieć oba, choć Polski kosmetyk chyba bardziej mi się podoba bo ma mniej intensywny zapach i bardziej kremową konsystencję - rewelacja :)
Usuńja uwielbiam cienie z mysecret i żałuje, że dogeria, która je sprzedaje u mnie w mieście jest tak daleko !:(
OdpowiedzUsuń