piątek, 24 lutego 2012

moja mała rewelacja - Clinique anti-blemish solutions


Konsystencja- delikatnie lejący, nie pozostawia tłustej warstwy, mega lekki.

Kolor-jestem szczęśliwą posiadaczką 02 fresh ivory, ten podkład posiada ich 6, od fresh alabaster po fresh sand.

Trwałość-jest dość trwały, bez bazy spokojnie pół dnia trzyma się na skórze jak nie dłużej jeśli nie pocieramy twarzy rękami, mi niestety to się zdarza. Jak na fluid całkiem dobrze utrzymuję się na skórze.
Zapach- jeden z minusów, ale malutki, bo zapach jest delikatnie chemiczny ale szybko znika, podobno bezzapachowy ale ja go czuję.

Wydajność- mi ten wystarczył spokojnie na 3 miesiące i jeszcze go nie wykończyłam, choć zostało go niewiele. Uważam że jest wydajny :)

Opakowanie-30 ml, plastikowa tubeczka ze srebrną zakrętką, na zdjęciu nie wygląda tak ładnie jak w realu.

Działanie wg producenta- zerżnę ze strony douglasa gdzie go zresztą kupiłam: 

"Antybakteryjny makijaż o lekkiej jak piórko teksturze i średniej sile krycia tuszuje nierówności skóry, wspiera proces gojenia i pomaga zapobiegać nowym nierównościom skóry. Ponadto nawilża skórę, kontroluje niechciany połysk i pozwala, aby cera była równomierna i wyglądała świeżo.
  • Tekstura: płynny
  • Działanie: beztłuszczowy, długotrwałe" Ma zapobiegać wypryskom 
Cena- 130zł

Moja opinia - Jak dla mnie perełka,faktycznie jest niesamowicie lekki co mnie w nim wręcz urzekło, nie czuje się go na twarzy (bardzo nie lubię czuć że mam jakąś maskę) , nie jest silnie kryjący ale rewelacyjnie wtapia się w skórę i sprawia że wygląda ona na świeżą i wypoczętą a co najważniejsze naturalnie piękną. Nie mam teraz problemów z cerą choć na początku stosowania miałam, ale nie jestem pewna czy to jest działanie tego fluidu bo stosowałam również suplementy diety i inne kremy. Fluid na 5+ jeśli nie ma się wysypu na twarzy a skórę zachowaną w dobrym stanie. Dla takich osób serdecznie polecam :). Ja pewnie do niego wrócę kiedyś, ale że lubię wypróbowywać różne podkłady to nie teraz. 

10 komentarzy:

  1. ah zdecydowanie coś dla mnie ! tylko troche cena mnie przeraza :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widziałam go też gdzieś za 115 zł, uważam że na podkład warto wydać więcej, bo jednak dotyka naszej skóry i może zdziałać wiele dobrego :)

      Usuń
  2. wiem, że podkład nie jest od krycia, do tego celu ma służyć korektor...ale ja muszę szukać czegoś co bardziej zamaskuje moje niedoskonałości ;)

    świetny blog i bardzo dobre recenzje, pozdrawiam i obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja teraz też szukam czegoś delikatnie bardziej kryjącego :) niesamowicie mi miło i fajnie że CI się mój blog podoba :*

      Usuń
  3. perełka, perełką ale cena chyba zbyt wysoka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja patrze na to jak na inwestycję w swoją skórę :)

      Usuń
  4. nigdy nie slyszalam o nim, ale cena troche wysoka..

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie ostatnio "nachodzi" mnie na ten podkład i chyba się skuszę;))
    Pozdrawiam
    Kasia;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie warto i mam nadzieję że się nie rozczarujesz :)

      Usuń

Proszę nie zostawiać komentarzy służących autopromocji blogów czy stron personalnych. Komentarze z reklamą blogów i rozdań będą usuwane, więc proszę ich nie dodawać. Od tego mam blogrolla.