poniedziałek, 1 października 2012

Demakijaż z KOBO

Witajcie !


Dzisiaj pokaże Wam moje demakijażowe duo. Ostatnio testowałam wiele kosmetyków, przestawiam się z korzystania mleczek ( których niespecjalnie lubię) na specyfiki innej konsystencji. 

Oto one:
1.Kobo Professional, 2 Phase Make-Up Remover (Dwufazowy płyn do demakijażu oczu)-  bardzo przypadł mi do gustu. Dzięki niemu zmywanie naszego makijażu nie trwa długo , jest skuteczny (nie wiem jak z makijażem wodoodpornym sobie radzi, gdyż takiego nie stosuję), na demakijaż jednego oka  wystarczy nam jeden płatek kosmetyczny.Zostawia delikatnie tłustą warstwę, ale nie przeszkadza mi to, bo i tak po demakijażu zmywam twarz tonikiem, hydrolatem lub wodą różaną.
Dwufazówka stworzona jest z cieszących oko kolorów: krystalicznie przeźroczystego oraz jasnoróżowego.
Gdy go kupowałam, jak i płyn który opiszę poniżej produkty można było nabyć w promocyjnej cenie - 30% - regularna cena to 13,99zł.  W buteleczce znajduje się 100ml. Niestety na buteleczce nie znajdziemy składu, szukałam w internecie i też nie znalazłam co jest zdecydowanie na minus.

Podoba mi się niewielkie opakowanie - w sam raz nadaje się na podróż, niestety nie jest zbyt solidne.

Zapach delikatny,  ja wyczuwam w nim nutkę chloru.

Jeśli chodzi o wydajność - w normie.



Podsumowując bardzo dobry kosmetyk.
 
2. Kobo Professional, Micellar Cleanser & Make-up Remover (Łagodny płyn micelarny do codziennego oczyszczania twarzy)-12,99/100ml.



 Podobnie jak opisywany wcześniej kosmetyk jest w poręcznej, niewielkiej buteleczce, bardzo dobrze radzi sobie z demakijażem twarzy (nie zmywam nim okolic oczu). Jest standardowo wydajny biorąc pod uwagę pojemność. Jedyne minusy to również fakt że nie znalazłam składu nawet na internecie, jak i skóra delikatnie się lepi (naprawdę prawie niewyczuwalnie) - choć jak wspominałam ja i tak zmywam potem twarz jakimś specyfikiem.

Podsumowując: ok, ale dwufazowy płyn podoba mi się bardziej.

A Wy czym zmywacie swój codzienny makijaż ?

Pozdrawiam, Rudziuttka!

2 komentarze:

  1. To bardzo dziwne, że kosmetyk nie ma składu. Może to jakaś tajemna receptura? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe właśnie się tej receptury trochę obawiam skoro taka tajna ;p

      Usuń

Proszę nie zostawiać komentarzy służących autopromocji blogów czy stron personalnych. Komentarze z reklamą blogów i rozdań będą usuwane, więc proszę ich nie dodawać. Od tego mam blogrolla.