piątek, 27 lipca 2012

Rival de Loop - oliven maske

Witam kochani!
Dzisiaj pora na kolejną maskę RIVAL de Loop Oliven Maske Lotusextrakt
 Jest to rossmannowska marka, maseczka kosztuje ok 1-2zł, jest to saszetka podzielona na 2 części, które z powodzeniem można używać dwukrotnie. Niestety nie zachwyciła mnie. Jest biała, daje uczucie nawilżenia ale bardziej wydaje się, że jest to natłuszczenie. Zawiera alkohol, który na moje oko jest tu zbędny:)

Opis: 
 Opis składu:
Raczej się na nią już nie skuszę, bardziej podobają mi się te w płatkach fizelinowych :)

Znacie i lubicie jakieś konkretne maseczki? 

Buziaki z Bieszczad!!:*

1 komentarz:

  1. Z serii tych maseczek jedyną, którą uwielbiam i polecam, jest maseczka RIVAL de Loop Peel-Off Maske z ekstraktem z rumianku i aloesem. Inne nie sprawdziły się u mnie, zapchały mnie. Ta oczyszcza i wygładza cerę, poza tym lubię samo to ściąganie jej po zaschnięciu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Proszę nie zostawiać komentarzy służących autopromocji blogów czy stron personalnych. Komentarze z reklamą blogów i rozdań będą usuwane, więc proszę ich nie dodawać. Od tego mam blogrolla.