piątek, 13 kwietnia 2012

Essence sun club matt bronzing powder -lighter skin- blondes - bronzer


 Bronzer, aż wstyd się przyznać - pierwszy w moim życiu! I niestety rozczarowanie.... Nie jest drogi, kosztuje 15.99 PLN a za 15 gram produktu to naprawdę niewiele.
 Opakowanie duże, z przeźroczystego plastiku, dosyć estetyczne. Podoba mi się że przy zamykaniu daje odgłos charakterystycznego KLIKU byśmy były pewne że pudełko jest zamknięte.
Kolor-01 natural. Mi wydaję się dosyć ok, ale muszę się mylić, bo przyjaciółka gdy mnie zobaczyła spytała czy jem ostatnio dużo marchewki bo jestem pomarańczowa... siostra też zwróciła uwagę na moją pomarańczowo wykonturowaną twarz... Więc na bank pomarańczowe tony w nim są, co mi osobiście nie odpowiada :p Wystarczą mi rude włosy.
 Skład jeśli ktoś zechce przeczytać :-)
Zapach- ładny kokosowy, chwilkę się utrzymuje.
Trwałość- kiepsko, kilka godzin góra, i to w tych dolnych granicach.

Tańczące Panie nie zrobiły na mnie wrażenia, jakoś go może wykorzystam bo nie lubię marnotrawstwa.... Ale z pewnością nie kupię go ponownie.

A Wy miałyście z Nim do czynienia? Jak go oceniacie i jaki bronzer polecacie?

3 komentarze:

  1. Nie akurat z tym bronzerem z essence nie, ale ogolnie nie wszystkie kosmetyki essence sa do bani ja je nawet lubie:) ech jakos pomalu zmeczysz to opakowanie ale ale jak nastepnym razem zechcesz kupic to polecam ci ziemie egipska - ja w niemczech kupilam sobie z Ikos a w Polsce dostepny Bikor - poczytaj na google , niedlugo zrobie recenzje - fantastyczny kosmetyk - a sklad... - genialny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzieki wielkie :) zobacze o co chodzi z tymi bronzerami, ja byłam sceptycznie nastawiona do tej firmy, zaczynam ją badać i jest różnie, raz dobrze raz gorzej... zobaczymy co dalej :)

      Usuń
  2. Niestety, ja również musiałam odłożyć ten bronzer na półkę.U mnie oprócz pomarańczy na twarzy powodował zapychanie skóry dokładnie w miejscach gdzie został zaaplikowany.Testowałam go kilkakrotnie, aby potwierdzić i niestety za każdym razem efekt ten sam.Poza tym zapach mnie irytował, może dlatego, ze ja ogólnie staram się używać kosmetyków bezzapachowych, a ten jest szczególnie intensywny.
    Pozdrawiam serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń

Proszę nie zostawiać komentarzy służących autopromocji blogów czy stron personalnych. Komentarze z reklamą blogów i rozdań będą usuwane, więc proszę ich nie dodawać. Od tego mam blogrolla.